Sportswoman w pełnym znaczeniu tego słowa. Nie ma takiej dyscypliny, z którą nie miałaby do czynienia. Na co dzień praktykująca pasjonatka koszykówki, ale swoich sił próbowała także w siatkówce, piłce nożnej, biegach, a nawet w hokeju na hali! Ola to chodzący przykład tego, że wszystko co najlepsze powstaje spontanicznie. Tak było w przypadku fitnessu, do którego jej miłość zaczęłą się niewinnie, od wygrania karnetu na siłownię. Dziś Ola swoim uśmiechem i optymizmem zaraża w recepcji naszego klubu.